Tak właśnie jest

W życiu każdego człowieka przychodzi taki moment, kiedy z pewnymi rzeczami trzeba się po prostu pogodzić. Nie oznacza to jednak całkowitego odpuszczenia sobie ani zejścia z pola walki.

Pogodzenie się z istniejącym stanem rzeczy oznacza jedynie, że akceptuję fakt, iż aktualnie moje życie wygląda jak wygląda. Przestaję walić głową w ścianę, krzyczeć i kopać. Przestaję prosić, błagać i płakać. Przestaję wychodzić z siebie, aby tylko owy stan zmienić. Odpuszczam tę walkę z wiatrakami. Zabiera zbyt wiele tak cennego czasu, który można wykorzystać na inwestowanie w siebie i na swój rozwój.

Często bywa tak, że właśnie kiedy godzimy się z tym co jest, gdy zajmujemy się sobą, to paradoksalnie akurat wtedy dostajemy to, na czym nam tak zależy i o co tak bezskutecznie zabiegaliśmy. Wówczas przychodzi to niejako “samo”.

To tak jak w przypadku kobiet długo starających się zajść w ciążę. Kiedy godzą się z faktem, że być może nigdy nie będą mieć dzieci, sytuacja się odwraca. Podobnie jest podczas szukania drugiej połówki. Im bardziej tej miłości pragniemy, im więcej i na siłę robimy, nic się nie dzieje. Kiedy z kolei odpuszczamy, owa miłość często znajduje nas sama.

Odpuszczam. Chowam żagle. Inwestuję w siebie.