Wróciłam. Bez pompy. Normalnie. Legalnie. Po cichu. Wróciłam do Was. Żeby znów pisać o sobie dla Was. Dla Ciebie, Ciebie i Ciebie. Żeby pisać też dla siebie.
Długo mnie nie było. Wybaczcie. Ale bardzo dużo się działo. Najpierw wrześniowo-październikowy natłok pracy powodował, że zmęczenie brało jednak nade mną górę, a doba była za krótka o jakieś 10 godzin. Później sporo spraw natury prywatnej i wielka kumulacja ważnych wyborów. Oczywiście nie obyło się bez zawirowań, łez, przyspieszonego bicia serca i jazdy bez trzymanki. Ale wracam z przewietrzoną głową, milionem pomysłów i wniosków wyciągniętych z codziennych lekcji życia.
Wracam do Was i mam nadzieję, że jeszcze tu jesteście 🙂
Jakby co to mnie już nie ma
Ale dobrze że jesteś, choc nie obejdzie sie jakiejś kary cielesnej😊
PolubieniePolubienie
Stęskniłem się ^_^
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Jak miło 🙂
PolubieniePolubienie