Co Ty wiesz o życzliwości? 

Głośna sprawa sprzed kilku dni. Kierowca warszawskiego autobusu nie chce opuścić platformy dla niepełnosprawnych, aby mógł wsiąść młody poruszający się na wózku chłopak. Z pomocą przychodzą zbulwersowani zachowaniem kierowcy pasażerowie. Podobnych przykładów można mnożyć. Więc pytam gdzie podziała się zwykła ludzka życzliwość?

Moja koleżanka mawia, że chyba coś wisi w powietrzu, bo nastał czas, gdzie z bardzo dużym nasileniem występuje zjawisko zwane potocznie “człowiek człowiekowi wilkiem”. Mówiąc nieco żartem, może wdychanie smogu ma tak negatywny wpływ również na sferę psychiczną człowieka, że zieje nienawiścią i hejtem?

Wydaje mi się, że kiedyś częściej można było spotkać się z życzliwością i przychylnością innych. A teraz nastały czasy, że tak naprawdę nie masz pewności czy ktoś pomoże ci, gdy zasłabniesz na ulicy, bo przecież panuje powszechna znieczulica społeczna.

Biję się w piersi, bo ostatnio też coraz częściej  łapię się na tym, że potrafię odburknąć, czy podnieść głos jak ktoś mnie zdenerwuje. Jednak za chwilę jest mi głupio i wstyd, że tak się zachowałam. Nie czuję się wtedy sobą. Tłumaczę to zmęczeniem lub niewyspaniem. A może po prostu limit na wieczne bycie miłą też się kiedyś kończy? Bateria się wyczerpała? Nie chcę tak. Muszę się naładować, zregenerować układ nerwowy, wyspać się i odpocząć. Dziś spałam ponad 13 godzin. To chyba coś znaczy. Potrzebuję resetu, bo nie chcę zarazić się tą okropną chorobą cywilizacyjną. Wolę pozostać sobą. Dobrze, że za 2 dni urlop 🙂

4 myśli w temacie “Co Ty wiesz o życzliwości? 

  1. dziob pisze:

    Tylko urlop i spokój może nas uratować 🙂 Ja też coraz częściej łapię się na wydawaniu w tzw „pyskówki”. Z jednej strony to niefajne, ale z drugiej… może czas pokazać światu, że „nie dam sobie w kaszę dmuchać” 🙂

    Polubione przez 1 osoba

  2. nierzeczona pisze:

    A ja z kolei zawsze byłam aż nadto życzliwa dla nieznajomych, co spotykali się albo z odwzajemnionym dobrym uczynkiem, albo z wykorzystywaniem mojej „dobroci”. Mówią że dobro powraca, więc trzeba próbować tak czy siak, chociaż znieczulica społeczna to coraz częstsze zjawisko.

    Polubione przez 1 osoba

Dodaj odpowiedź do nierzeczona Anuluj pisanie odpowiedzi